Są z Bydgoszczy, ale Toruń lubią i chętnie tu grają. Przemierzają Polskę w swoim BOKowozie słuchając Gang Starra i czytając poezję. Bisz, Oer, Kay i Dj Paulo, czyli bydgoski B.O.K.
Ich ostatni koncert w Toruniu odbył się w klubie Dwa Światy 25 stycznia, przy współudziale żywych instrumentów – m. in. gitary, perkusji i skrzypiec. Jako suport zagrali bydgoski raper Pafarazii i pochodzący z tego samego miasta skład Partyzant. Zapytaliśmy Bisza o Toruńskie koncerty i plany związane z nową płytą.
„Cały czas staramy się robić coś nowego i odbiegać od tego co robiliśmy wcześniej” Bisz
Ostatnia płyta Bisza, Wilk Chodnikowy, ukazała się w 2012 roku i zebrała świetne recenzje. Niewątpliwie jednym z powodów była warstwa tekstowa krążka, która w bardzo poetycki sposób opowiadała o ważnych dla autora kwestiach. Do płyty był również dołączony tomik poezji Bisza. Czym jest dla niego poezja i jak powstają jego utwory?
„Brzmienie? Chciałbym, żeby nie było za bardzo napompowane, idące za modą” Oer
Następna produkcja, na której będzie można usłyszeć Bisza to płyta jego starej ekipy B.O.K., którą chłopaki planują wydać na wiosnę. Ich ostatnia, W stronę zmiany, ukazała się w 2011. Czy z nowym materiałem również pójdą w stronę zmian?
Po Polsce jeżdżą BOKowozem, w którym spędzają mnóstwo czasu. Potrafią to jednak kreatywnie wykorzystać, choć przyznają, że ten mniej kreatywnie wykorzystany czas jest równie atrakcyjny.
„Chcemy poeksperymentować, bo zawsze jest tak, że ta chemia tworzy się w momencie, gdy się razem działa” Kay
Za długie przebywanie, nawet w gronie znajomych, może w końcu zmęczyć. Przecież nie od dziś wiadomo, że co za dużo to niezdrowo. Zapytaliśmy zatem chłopaków o ich solową działalność.
Czym jest dla nich HipHop? Co ich wkurza, a co zaskakuje? I dlaczego tak bardzo kochają Toruń?
Pozostaje nam czekać na kolejny, świetnie zapowiadający się krążek B.O.K. i życzyć częstszych wizyt w Toruniu!
Rozmawiał: Marcin Malarewicz
Fot. oficjalny funpage B.O.K.