Gooral – artysta, który odważył się połączyć folklor góralski z elektroniką – powraca z nową płytą. „Better Place” podkreśla jego przywiązanie do elektroniki i zdejmuje nieco piętno bycia tylko góralem. Razem z nowym materiałem producent z Bielska-Białej wpadł do Torunia zagrać koncert w NRD.
Między „Ethno Electro”, a „Better Place” w dorobku Goorala znalazło się jeszcze wydawnictwo CD/DVD nagrane z Mazowszem podczas ich wspólnego koncertu na Przystanku Woodstock. Zapytaliśmy artystę o początek tej współpracy i czy to już jej koniec.
Gooral zajął się produkcją „Better Place” od początku do końca, nie wykluczając miksowania i masteringu. Wyrocznią w sprawach muzyki była jazda samochodem.
Jaką wartość ma góralszczyzna dla Goorala? I czy łatwo przekonać rdzennych górali do takiej muzyki?
Najnowszy album producenta z Bielska-Białej ma dużo mniejszą zawartość folkloru góralskiego niż „Ethno Electro”. Czy to znaczy, że artysta kieruje się w inną stronę muzyki?
Na wszystkich dotychczasowych wydawnictwach oraz na koncertach Gooralowi nieprzerwanie towarzyszą Wiosna i Kamer, ale czy nie kusi go współpraca z innymi muzykami?
Premiera „Better Place” miała miejsce w styczniu tego roku. Zaraz po niej Gooral i jego ekipa ruszyli w trasę, żeby swoim folklorem po raz drugi zarazić całą Polskę.
Zdjęcie: oficjalny fanpage artysty