Mówią, że podobny do Pete’a Doherty’ego. Sam się do tego nie przyznaje, ale muzykę tego pana pochłania niczym dobrą pizzę. Jak na kulturoznawcę przystało uwielbia kino, kobiety i śpiew. Znany z tego, że często zmienia fryzurę. Przynajmniej raz dziennie. Poza tym potrafi otworzyć butelkę z kapslem dosłownie wszystkim. Butelkę oranżady oczywiście 😉 W radiu nie lubi słuchawek. Bolą go od nich uszy.