– Czeeeeeeeeść…. ojej, przepraszam, pomyliłem cię z żoną naszego kolegi, Kasią. – Ja dla pana mogę być nawet Kasia – tak nietuzinkową rozmową z Dariuszem Kamysem rozpoczął się nasz wywiad z kabaretem Hrabi. Jako że sesja za pasem, postanowiłyśmy zabrać ich w powrót do przeszłości i powspominać studenckie czasy kabaretu.
Po pierwsze, należało ustalić, jakie wykształcenie posiadają Joanna Kołaczkowska, Dariusz Kamys, Tomasz Majer i Łukasz Pietsch.
Jak to właściwie się stało, że w głowach studentów z Zielonej Góry pojawił się pomysł na kabaret?
Jaki repertuar dominował na korytarzach akademika?
No właśnie, słynna piosenka o wiośnie…
A czy jacyś profesorowie zaszli kabareciarzom za skórę tak, że do dziś śnią im się po nocach?
Co z przedmiotami? Czy któryś z nich sprawiał trudności?
Nie mówcie, że nie było żadnych wpadek. Studia jak to studia – kłopoty się zdarzają.
A czy działalność kabaretowa bardziej pomagała czy przeszkadzała w studiowaniu?
Zbliża się sesja. Czy moglibyście zdradzić nam przepis, jak sobie z nią poradzić?
Z kabaretem Hrabi pożegnałyśmy się starym, studenckim zwyczajem, który nie zmienia się od pokoleń. Mamy nadzieję, że smakowało. 🙂
zdjęcie: Daniel Wiluś
materiał Justyny Kłosińskiej i Marty Kosteckiej