Reporter do zadań specjalnych. Nie straszne mu pokryte kamieniem czajniki czy wyprawy za Wisłę komunikacją miejską. Nie traci zapału, nawet gdy nikt nie odbiera od niego telefonów. Zagorzały fan wszystkich istniejących odcieni koloru zielonego. Słucha rapu, jechał Camaro. Jak trzeba, to i do rajdówki wsiądzie.