Drewniane, mosiężne, czasem zaniedbane – wiele rodzajów drzwi spotykamy na co dzień. Przeważnie nawet nie zwracamy na nie uwagi, choć w rzeczywistości są wspaniałymi dziełami sztuki i niemymi świadkami naszej historii. Są jednak i tacy, którzy w wypolerowanym drewnie potrafią dostrzec ukryte piękno. Dowodem na to jest prezentowana w Toruniu wystawa „Niewidzialne”.
Mirosław Rzeszowski to prawdziwy znawca w dziedzinie wszelakich drzwi i drzwiczek. Jeżdżąc po kraju fotografuje je, akcentując w swoich pracach to co naprawdę wyjątkowe. Bo zdaniem autora w poskrzypywaniu zawiasów, w sprawnie pomalowanym drewnie, w połyskujących klamkach, kryje się subtelne, niezauważane piękno. Drzwi nie należy traktować jako wyłącznie użytkowy element architektury. – apeluje fotograf. Wyjaśnia też, powód swojego zainteresowania akurat tą częścią budowli. Okazuje się, że chodzi o historię, mieszaninę stylów i ich ewolucję na przestrzeni wieków, której odzwierciedlenie doskonale widać własnie w drzwiach.
Chcę dokumentować, zwyczajnie dokumentować, ginące piękno. – Mirosław Rzeszowski
Fotografie drzwi to jednak nie jedyny przejaw zainteresowania Mirosława Rzeszowskiego tą tematyką. Jest on również autorem kilku utworów literackich na ten temat, specjalizuje się także w przeprowadzaniu wykładów.
Wszyscy zainteresowani nietypową tematyką prac mają możliwość obejrzenia ich do 31 marca w Bibliotece Pedagogicznej na ulicy Dąbrowskiego 4.
Materiał Miłosza Lubowieckiego.
Źródło zdjęcia: Mirosław Rzeszowski