Tragiczna śmierć Marcina Wrony zmieniła wymowę jego najnowszego filmu Demon, który stał się niejako „testamentem twórczym” reżysera. Film zobaczymy w konkursie polskim FROM POLAND. Z toruńskimi widzami spotkają się między innymi Robert Więckiewicz, Katarzyna Figura, Łukasz Ronduda, Yoan Zimmer, Magdalena Łazarkiewicz, Magnus van Horn, Elżbieta Zającówna, Przemysław Wojcieszek czy Zbigniew Libera.
Konkurs polski rokrocznie budzi wielkie zainteresowanie widzów, tym bardziej, że na Tofifest można spotkać się z twórcami niemalże wszystkich filmów konkursowych. Tegoroczny FROM POLAND skupia się na mocnym kinie autorskim. Z tego nurtu wyłamuje się tylko widowiskowa Karbala.
Dwa filmy konkursu wprowadzają nas w świat mroku i mistyki. Noc Walpurgi sięga do mitów germańskich, Demon – mistyki dawnych, polskich kresów. Pierwszy film zdobył Złotego Klakiera oraz Nagrodę Jury Młodzieżowego tegorocznego Festiwalu w Gdyni. Reżyser Marcin Bortkiewicz sięgnął do germańskiego mitu nocnego sabatu czarownic, który odbywać się ma zawsze, w nocy z 30 kwietnia na 1 maja. Dlatego też filmowa „noc” ma miejsce 30 kwietnia 1969 roku, w szwajcarskiej operze, tuż po zakończeniu „Turandota” Giacomo Pucciniego. Dochodzi wtedy do niezwykłego spotkania diwy operowej i młodego dziennikarza, który ma przeprowadzi z nią wywiad. Doskonałe, czarno-białe zdjęcia Andrzeja Wojciechowskiego oraz wybitna gra aktorska Małgorzaty Zajączkowskiej, tworzą misterny klimat rodem z przydymionego, przedwojennego pubu, pełnego tajemnic i niedopowiedzeń. Małgorzata Zajączkowska spotka się z widzami po filmie. Demon, uznany za objawienie tegorocznej Gdyni film zmarłego tragicznie Marcina Wrony, to groteska, thriller i kino grozy w jednym. Historia opętania młodego chłopaka przez ducha Dybuka, przenosi nas w świat żydowskiego mistycyzmu nieistniejących już polskich Kresów. „To, co dla mnie najważniejsze, to opowieść o duchowości, do której, moim zdaniem, jest coraz mniejszy dostęp we współczesnym świecie” – mówił na chwilę przed śmiercią reżyser. Warto patrzeć na Demona, jako ostatnie, artystyczne słowo twórcy Chrztu i Mojej krwi. Decyzją dyrektorki festiwalu Tofifest, po filmie nie odbędzie się żadne spotkanie.
Pierwszy raz od dawna, toruński konkurs pokaże dwa pełnometrażowe, dokumenty. Odkryciem jest Aktorka w reżyserii Kingi Dębskiej i Marii Konwickiej. Biograficzny dokument o zmarłej w 2010 roku „polskiej Marilyn Monroe” – Elżbiecie Czyżewskiej, ikonie kina polskiego lat 60. Z relacji bliskich jej ludzi poznajemy życie i charakter aktorki — osoby wieloznacznej, niezwykle inteligentnej i ambitnej, ciepłej i towarzyskiej, a jednocześnie kłótliwej i bardzo samotnej. Drugi dokument to Nieobecność w reż. Magdaleny Łazarkiewicz. Film jest poruszającym portretem przedwcześnie zmarłego męża autorki, reżysera Piotra Łazarkiewicza. Znana z Białego małżeństwa reżyserka tworzy z licznych wypowiedzi i archiwalnych nagrań portret artysty bezkompromisowego, indywidualisty i wizjonera.
Tofifest zaprezentuje także inne odkrycie Rose. Znam kogoś, kto cię szuka w reżyserii Francuzki polskiego pochodzenia – reżyserki i scenarzystki, Julii Kowalski. W swoim debiucie fabularnym autorka opowiada historię Józefa, mężczyzny po pięćdziesiątce, który przybywa do Francji, by odnaleźć swojego syna, którego opuścił piętnaście lat wcześniej. W roli Józefa – wciąż zaskakujący swymi filmowymi wcieleniami Andrzej Chyra. Film prezentowany był na tegorocznym Festiwalu w Cannes.
W świat komedii przeniosą nas dwa kolejne filmy Król życia to reżyserski debiut znanego polskiego operatora, Jerzego Zielińskiego. Opowiada historię zgorzkniałego Edwarda, który pewnego dnia ulega groźnemu wypadkowi. W wyniku niespodziewanych zdarzeń porzuca swoje dotychczasowe życie, by na nowo odkryć swoją rodzinę oraz otaczający go świat. Obraz dopełnia oryginalna muzyka Karima Matusewicza oraz doborowa obsada aktorska – w filmie zobaczymy Roberta Więckiewicza, Magdalenę Popławską, Bartłomieja Topę czy Jerzego Trelę. Po filmie z widzami Tofifest spotka się Robert Więckiewicz. Panie Dulskie Filipa Bajona to przyciągająca emocjonalną głębią opowieść o duchowej kondycji mieszczaństwa. Reżyser stara się ukazać w filmie różne oblicza „dulszczyzny”, która w 1914 roku oznaczała tyle, co „trzymanie fasonu wbrew sytuacji, udawanie, że wszystko jest w porządku, by przypadkiem nie narazić się na skandal”. W filmie oglądamy Katarzynę Figurę, Olgierda Łukaszewicza czy Mateusza Kościukiewicza. Katarzyna Figura spotka się z widzami festiwalu.
W konkursie FROM POLAND znajdą się dwa filmy balansujące na granicy eksperymentu, zrealizowane przez kuratorów i twórców sztuki współczesnej. Nagrodzony „Think: The Award” na tegorocznym Berlinale Performer w reż. Michała Sobieszczańskiego i Łukasza Rondudy, jest filmem nietypowym. To opowieść jednego z najlepszych polskich artystów współczesnych, Oskara Dawickiego, w której próbuje on uchwycić granicę pomiędzy rzeczywistością a aktorstwem, neutralnością a performansem. Dla nas film ma dodatkowy „smaczek”, Oskar jest silnie związany z Toruniem, gdzie ukończył Wydział Sztuk Pięknych UMK. Na festiwalu będziemy gościli reżysera filmu. Walser to dzieło jednego z najciekawszych współczesnych polskich twórców Zbigniewa Libery. Opowiada o zagubionym w lasach plemieniu Conteheli, wyglądającym jak spełnienie hippisowskich fantazji o powrocie do natury lub słowiańska wersja Avatara. Do idealnego świata leśnych ludzi wdziera się jednak cywilizacja, w osobie urzędnika kolejowego, Andrzeja Walsera (w tej roli genialny Krzysztof Stroiński). Reżyser spotka się w widzami po filmie.
Ze stawki filmów artystycznych i kameralnych wyłamuje się zdecydowanie ostatni film FROM POLAND – Karbala w reż. Krzysztofa Łukasiewicza (Żywie Biełaruś!, Lincz), to opowieść o czterodniowej bitwie, którą w kwietniu 2004 roku stoczyli w Iraku polscy i bułgarscy żołnierze. Reżyser filmu spotka się z widzami Tofifest po pokazie.
W konkursie znajdą się też znane już Carte Blanche Jacka Lusińskiego i Body/Ciało laureatki złotego Anioła Tofifest, Małgorzaty Szumowskiej.
13. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest odbędzie się w dniach 18–25 października 2015 roku w Toruniu.
Materiały: nadesłane