Pamiętacie film „Zakochany Szekspir”? Autor, Tom Stoppard, na tym oscarowym scenariuszu nie skończył i przyjrzał się postaci Hamleta. Zobaczył go dość oryginalnie, bo oczami dwóch, pozornie nieistotnych bohaterów – Rozencrantza i Guildensterna, których śmierć jest w szekspirowskim dramacie opisana jednym zdaniem.
Rozencrantz i Guildenstern nie żyją… ale czy na pewno? Witajcie w świecie intryg, nieprzewidzianych zdarzeń, politycznych zagrywek, nieprzemyślanych decyzji i nie do końca złożonych faktów… z których i tak większość jest kłamstwem.
Jak w tym świecie odnajdują się aktorzy? Dzięki tej tragikomedii historia Hamleta jak i całego duńskiego dworu nabiera zupełnie innego znaczenia. Tancerze, muzyka i wizualizacje wprowadzają znany wszystkim dramat w zupełnie inny, popkulturowy wymiar. A my oglądamy to wszystko dzięki dwóm zagubionym facetom, którzy sami do końca nie wiedzą kim są. Mówią Paweł Kowalski i Tomasz Mycan, którzy wcielają się w role tytułowych bohaterów.
Na spektakl w reżyserii Cezarego Ibera zapraszamy do Teatru Wilama Horzycy 23, 24 i 25 lutego.
Zdjęcie: Wojtek Szabelski/freepress.pl