Przykłady przedsiębiorców pokazują, że historia sukcesu, to w dużej mierze także historia porażki. FuckUp Nights to spotkania z żywymi dowodami na to, że niepowodzenie to nie koniec świata.
Porażki towarzyszą każdemu z nas. Pisarz Stephen King, zanim stał się najbardziej dochodowym autorem na świecie, wyrzucił swoją debiutancką powieść Carrie do kosza, po tym jak żaden wydawca nie chciał jej opublikować. Na szczęście jego żona uratowała maszynopis, który okazał się hitem. Często to porażki zwiastują późniejszy sukces. Mówi Joanna Chmielewska, jedna z organizatorek FuckUp Night Toruń.
Skąd wziął się pomysł na wydarzenia z cyklu FuckUp? Pomysł wykiełkował ponad 4 lata temu w Meksyku. Dziś FuckUp’y odbywają się w wielu miastach całego świata.
Mogłoby się wydawać, że trudno będzie znaleźć osoby, które chciałyby podzielić się swoimi porażkami. Szczyt swojej popularności przeżywają trenerzy rozwoju, którzy sprzedają różnego rodzaju sposoby na sukces. Organizatorzy nie mieli jednak problemów ze znalezieniem prelegentów, którzy opowiedzą o swoich zawodowych niepowodzeniach.
Pierwsze spotkanie FuckUp Night Toruń rozpocznie się jutro o godzinie 19:00 w klubie NRD. Wydarzenie wspiera inkubator nowych technologii Smart Space.
Materiał przygotowała Zuzia Pilimon.
[fot. facebook.com/FUN.TRN]