Podczas kolejnej odsłony Koncertowej Fali w klubie OdNowa wystąpił zespół Rozes. Grupa pochodząca z Brodnicy ma na koncie m. in. zwycięstwo w ubiegłorocznej edycji KATARu oraz występy przed takimi zespołami jak Dżem, Kobranocka czy Coma. Ich muzyka to rockowe eksperymentowanie wzbogacone szczerymi i osobistymi tekstami.
Naszą rozmowę zaczęliśmy od podstawowej kwestii – jak doszło do założenia grupy? Rozes mają za sobą kilka wspólnych lat na scenie. Na początku zespół występował jako trio, w składzie Piotr Fisher (gitara), Grzegorz Pawlak (perkusja) i Bartek Lewandowski (bas). Potem szeregi Rozes zasilił Bartek Graczyk, który obecnie odpowiada za wokal, gitarę i pisanie tekstów.
Brodnica leży około 70 kilometrów od Torunia. Podczas wywiadu okazało się, że miasto, z którego pochodzi zespół, szuka sposobów, aby wesprzeć lokalnych twórców.
Zatrzymaliśmy się na chwilę przy tym temacie. Jak zapewnili mnie członkowie Rozes, w Brodnicy można znaleźć wielu utalentowanych muzyków reprezentujących większość najpopularniejszych gatunków.
Dalsza część rozmowy dotyczyła mojego ulubionego składnika muzyki – tekstów piosenek. Podczas koncertu Rozes przysłuchiwałem się słowom, które wybrzmiewały ze sceny i nasunęło mi się kilka pytań. W jaki sposób powstają teksty? Czy są nagłym wybuchem emocji przelewanym na kartkę, czy może długotrwałą warsztatową pracą, która przynosi efekty w postaci zwrotek?
Angielski stał się w pewnym sensie językiem uniwersalnym, co na pewno znaczenie ułatwia kwestie związane z promocją i dotarciem do szerszego grona słuchaczy. Rozes gra jednak po polsku, a członkowie zespołu potrafią solidnie uargumentować swoją decyzję.
Jeden z utworów, które można było usłyszeć w OdNowie, dotyczy polityki i tożsamości narodowej. Koncert odbywał się 13 grudnia, czyli dokładnie w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jak opisać w utworze tak ważne kwestie i czy realnie można zmienić decyzje polityków muzyką?
Zadałem dosyć podchwytliwe pytanie. Dużo mówi się o inspiracjach artystów, jednak czy są jakieś wydarzenia, miejsca lub motywy, które zespół woli omijać podczas tworzenia muzyki i tekstów?
Na zakończenie swojego występu w ramach Koncertowej Fali Rozes zagrali swój najnowszy kawałek. Publiczność w OdNowie usłyszała go jako pierwsza, a ja podczas końcowych braw zacząłem się zastanawiać, czy premiera piosenki jest zapowiedzią nowego albumu zespołu.
Publiczność zgromadzona w OdNowie bardzo ciepło i entuzjastycznie zareagowała na muzykę Rozes. Zespół gra swoje, nie ulegając trendom i idąc w stronę muzycznej niezależności. Słychać to zarówno w muzyce, jak i w tekstach. Jeżeli szukacie solidnej grupy, która ma coś do powiedzenia i nie boi się otwartości, sprawdźcie, co panowie z Rozes mają w głowach. Pamiętajcie tylko, że w nazwie nie ma ani „ł”, ani „u”. Ok?
Koncertowa Fala nie zwalnia. W ramach inicjatywy zapoczątkowanej i rozwijanej przez Radio Sfera w czasie następnego koncertu zagra zespół Panzerfaust. Wszystkie występy są rejestrowane i transmitowane na żywo na naszej stronie internetowej, a cykl zostanie zakończony wydaniem płyty z utworami wszystkich wykonawców. Kolejny koncert już 19 stycznia 2017 roku.
Z zespołem rozmawiał Piotr Paczkowski.