23 marca w toruńskim „Central Parku” przy Szosie Bydgoskiej odbędzie się „Sąd Historii nad min. Józefem Beckiem”. Wydarzenie ma odbywać się w formule amerykańskiego pozorowanego procesu sądowego z udziałem ławy przysięgłych.
– Pomysł sądu powstał w związku z dyskusjami jakie wywołała książka redaktora Piotra Zychowicza (“Pakt Ribbentrop – Beck”) poświęcona krytyce polityki min. J. Becka w 1938/39 roku – mówi Zbigniew Giżyński, poseł PiS i jeden z pomysłodawców sądu. W tym pozorowanym procesie weźmie także udział ława przysięgłych, która wyda werdykt.
Zasiądą w niej: Jan Wyrowiński, Wicemarszałek Senatu, posłowie Zbigniew Girzyński oraz Witold Waszczykowski, prof. Krzysztof Mikulski, dr Jan Parys (rektor Kolegium Jagiellońskiego – Toruńskiej Szkoły Wyższej) oraz dr Wojciech Sławiński (dyrektor Katolickiego Liceum Akademickiego w Toruniu).
Przewodem sądowym kierować będzie sędzia Trybunału Stanu prof. Grzegorz Górski, w rolę prokuratora wcieli się red. Piotr Zychowicz, zaś obrońcami min. Józefa Becka będą prof. Romuald Szeremietiew (KUL) oraz prof. Mariusz Wołos (IH PAN).
Ława przysięgłych odpowie na następujące pytania :
- czy przyczyną wybuchu II wojny światowej były błędy popełnione przez min. Józefa Becka, czy bez względu na te błędy agresywna polityka Hitlera i Niemiec, doprowadziłaby do wybuchu wojny ?
- czy polityka zagraniczna Józefa Becka przyczyniła się do tego, że wojna polsko-niemiecka wybuchła 1 września 1939 roku ?
- czy istniały po stronie polskiej możliwości, aby nie dopuścić by II wojna światowa rozpoczęła się od wojny polsko-niemieckiej ?
Sąd odbędzie 23 marca o godz. 13.oo.
Józef Beck od 2 listopada 1932 roku pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych. W stosunkach międzynarodowych stosował politykę równowagi, zwłaszcza w kontaktach między sąsiadami II RP – Niemcami i ZSRR.
5 maja 1939 wygłosił słynną mowę, w której podkreślił konieczność zachowania dotychczasowego statusu Gdańska i podkreślił, że Polacy stawią opór niemieckim żądaniom.
Zdjęcie: www.sxc.hu