Judas Priest, Nocny Kochanek, Blues Pills, Soulfly czy Goo Goo Dolls. Line-up tegorocznej edycji Pol’and’rock Festival przepełniony jest gwiazdami światowego formatu.
Na kogo najbardziej czekają uczestnicy Festiwalu?
A po koncertach możecie zajrzeć do… Narniostocku. Może nie mają lwa ani czarownicy, mają za to starą szafę przez którą trzeba przejść, aby dostać się do ich obozowiska. A co Was tam czeka? Imprezy, wymiana opinii na temat podróżowania i po prostu miłe spędzanie czasu. Narniostock standardowo można znaleźć przy ścieżce na wzgórze sztuk przepięknych.
Pol’and’rock Festival to przede wszystkim czas, podczas którego młodzi mogą odetchnąć od codziennego życia, poczuć wolność, spędzić czas z przyjaciółmi. Pewna osoba udowadnia jednak, że ten Festiwal nie ma barier wiekowych i nawet jeżeli jest się już po siedemdziesiątce to można się tutaj świetnie bawić. Udowadnia to nasz znajomy z poprzednich edycji Festiwalu – Andrzej Majsak, który na polu jest już od tygodnia.
Nie brakuje także rozśpiewanych festiwalowiczów – szczególnie fanów Goo Goo Dolls.
A jak odnaleść siebie na Pol’and’Rockowym polu? Uczestnicy festiwalu opowiadają o tym jakie mają techniki, żeby znaleźć się nawzajem na polu namiotowym, albo wtedy, kiedy zgubią resztę grupy na koncercie.
Czy jest piękniejsza rzecz niż zimny prysznic w potworne upały? Wycieczka pod natryski koło festiwalowego Lidla – warto się tam wybrać, ale niestety można trafić na kolejki.
Materiał przygotował Stanisław Janowski, Oliwia Ciszewska, Maria Nowak, Monika Majko oraz Zuza Pilimon.
[fot. Julia Marszewska]