Podczas trzeciej edycji Transgresji mogliśmy poznać kolejne nieoczywiste miejsce na mapie Torunia – kinoteatr Grunwald.
Drugiego dnia festiwalu spotkałam się z jego organizatorem, Przemkiem Wyciechowskim, który opowiedział o kulisach powstawania Transgresji. Każda edycja odbywa się pod innym hasłem przewodnim. W ubiegłych latach były to „Bunt Maszyn” oraz „Furia”, a w tym roku – „Spokój”.
Jednym z kluczowych elementów Transgresji jest nietypowa przestrzeń, w której odbywają się koncerty i wystawy. Tym razem zostaliśmy zaproszeni do bliższego zapoznania się z opuszczonym kinoteatrem. Była to ostatnia okazja do obejrzenia go w obecnym kształcie.
Chociaż co roku w line-upie pojawia się kilka głośnych nazwisk, Transgresje pozostają niszowym festiwalem. Program odzwierciedla zainteresowania organizatorów, a muzyka przeplata się z instalacjami artystycznymi i performancem.
Już teraz pojawiają się pierwsze pomysły na przyszłoroczną edycję.
Dokładne informacje na temat artystów występujących na tegorocznych Transgresjach można znaleźć na stronie festiwalu oraz w naszej zapowiedzi.
[fot. Agata Drozd]