Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

Twarde Pierniki o krok od zwycięstwa!

We wtorek, 21 stycznia na Arenie Toruń swój dwunasty mecz w ramach Basketball Champions League rozgrywała drużyna Polskiego Cukru Toruń. Koszykarze z grodu Kopernika podejmowali na własnym parkiecie litewski BC Lietkabelis. Po porażce 83:99 w Poniewieżu  drużyna „Twardych Pierników” chciała zrewanżować się z sąsiadom zza północno-wschodniej granicy. Również tym razem górą byli koszykarze litewscy i wydarli zwycięstwo z parkietu polaków 85:81.

 

Do spotkanie obie drużyny przystąpiły z odmiennymi nastawieniami. Twarde Pierniki przy dziewięciu porażkach i zaledwie dwóch wygranych w fazie grupowej stracili wszelkie szansę na awans do fazy Play-Off koszykarskiej Champions League. Z kolei dla Litwinów wygrana na toruńskim parkiecie oznaczała realne przedłużenie szansy na wyjście z grupy. Przypomnijmy, że spośród 8 drużyn w poszczególnych grupach awansują 4 pierwsze po ostatniej kolejce fazy grupowej. Przed wspomnianą 11 kolejką, Lietkabelis zajmował ex aequo 6. miejsce w grupie „A” wraz z francuskim SIG Strasbourg.

Mecz rozpoczął się pomyślnie dla zespołu Twardych Pierników, którzy objęli prowadzenie w pierwszej kwarcie. Tę część wygrali różnica trzech punktów, ale mogli i sześcioma gdyż sędziowie nie zaliczyli rzutu przez 3/4 boiska Damianowi Kuligowi równo z syreną końcową. Przy prowadzeniu 20:17 obie drużyny przystąpiły do drugiej kwarty, w której wkradły się chaos i błędy. Zarówno w drużynie gospodarzy jak i gości. Na początku to torunianie odskoczyli w pewnym momencie rywalom na 9 punktów. Szybko wzięta przerwa przez trenera Nenad Čadaka zadziałała mobilizująco i koszykarze z Poniewieża wrócili do gry.  Po zaciekłym fragmencie spotkania, kwarta zakończyła się remisem po 20 i do połowy meczy Twarde Pierniki prowadziły 40:37.

Do drugiej fazy spotkanie lepiej weszli Litwini zmuszając Torunian do strat, co okazało się zmorą w naszej grze. Do tego wkradała się nieskuteczność oraz element w którym goście brylowali- rzuty za 3 punkty. Warto tutaj dodać, że Lietkabelis nie przestrzelił ani jednego rzutu wolnego! Próby ratowania wyniku przez Stanisława Machowskiego na niewiele się zdały, a czas uciekał. Na ok. 3 minuty przed końcem „Twarde Pierniki” przegrywały już różnicą niemal 10 punktów. Pogoń w końcówce i próba ratowania wyniku na niewiele się zdała. By doprowadzić do dogrywki, zabrakło czterech punktów.

To już 10 porażka Twardych Pierników w rozgrywkach Basketball Champions League. Polscy koszykarze zajmują obecnie ósme miejsce w grupie, choć szansę na opuszczenie dołu tabeli wciąż istnieją. Po spotkaniu zapytaliśmy kibiców o wrażenia z tego  spotkania. Co do jednego wszyscy byli zgodni: pozostał niedosyt.

 

Kolejny mecz Polski Cukier rozegra w środę, 29 stycznia w Ankarze. W stolicy Turcji o trzecią wygraną Twarde Pierniki powalczą z miejscowym Turkiem Telekom. Początek spotkania o godzinie 18.

Polski Cukier Toruń 81:85 Lietkabelis BC (20:17,20:20,19:23, 22:25)

Najskuteczniejsi zawodnicy:

Toruń: A. Aminu 23punktów/5zbiórki/3asysty 90% FG

Lietkabelis: P. Valinskas 19punktów/6zbiórki/2 asysty 62% FG, 2/4 3pts