Radio Sfera UMK

Gramy swoje, po studencku!

Kinga i Karolina Pruś – duet światów harmonii i chaosu

Kinga i Karolina Pruś to artystki eklektyczne. Ich muzyka to ciekawe połączenie wpływów soulu, popu, jazzu i muzyki alternatywnej. Chodź same uważają, że ta różnorodność bierze się z braku konkretnych pomysłów, to jednak w takiej konwencji jest metoda. Pokazały to dobitnie dając koncert na deskach Od Nowy razem z towarzyszącymi im muzykami.

Koncert miał miejsce na małej scenie w Od Nowie. Zespół dał z siebie wszystko na tej niewielkiej przestrzeni do grania. Kinga i Karolina Pruś z charyzmą pracowały z widownią, a na scenie udało im się zachować luz. Zachowywały one kontakt z publicznością i motywowały ją do aktywnego uczestnictwa w występie (min. poprzez klaskanie czy poruszanie się w rytm muzyki). Obie miały także dystans do różnych technicznych problemów w trakcie koncertu. Jednak nie przejęły się tym i podeszły do całej sytuacji z humorem.

fot. Wiktoria Woźniak/https://www.instagram.com/itsvayeka/

Mimo pełnej sali, koncert był dość kameralny, co świetnie współgrało z muzyką tego wieczoru. Była ona melancholijna i emocjonalna. Jedynie utwór z płyty Kłębek nie wpisywał się w ramy tej stylistyki – był on stosunkowo energiczny, niemalże o funkowym zabarwieniu.  

Zespół składający się z Ariela Suchowieckiego (instrumenty klawiszowe), Paula Rutschki (gitara basowa) i Mikołaja Stańko (perkusja) doskonale uzupełniał się z głosami wokalistek. Widać było w tym występie chemię między muzykami i gotowość do działania.

fot. Wiktoria Woźniak/https://www.instagram.com/itsvayeka/

Setlista składała się z utworów zamieszczonych na nowym albumie bliźniaczek – Dar i dwóch z Kłębka. Oprócz tego zagrano także Sto lat dla małoletniej uczestniczki koncertu na prośbę jej mamy. Był to na pewno bardzo miły gest ze strony zespołu.

Kinga i Karolina Pruś to ciekawe artystki. Jak same twierdzą, inspiracją do tekstów (pisanych przez Kingę) są ich własne przeżycia. Widoczne jest u nich także wspieranie siebie nawzajem w kryzysowych sytuacjach właśnie poprzez muzykę. O kulisach jej wydawani opowiedziały w ten sposób:

Obydwie zgodnie uważają, że różnorodność ich muzyki bierze się z chaosu i braku konkretnych pomysłów. Kinga sama przyznała, że nie potrafi jeszcze pisać koncept albumów. Wszystkie jej pomysły biorą się przede wszystkim z tego na co ma w danej chwili ochotę. W ich realizacji nie przeszkadzają im nawet ich odmienne temperamenty. Obie wyjaśniają w czym się one objawiają:

Według nich, ich inspiracje pochodzą od wszystkiego, co im wpadnie w ucho. Duży wpływ na ich brzmienie miała muzyka klasyczna i jazz (obie ukończyły szkołę muzyczną). Przyznały także że wybór tytułu do nowego krążka był spontaniczny:

Tekst: Michał Kryszak

Fot. Wiktoria Woźniak