Redakcja Radia Sfera melduje się na Bórfeście. Odliczamy godziny do startu imprezy planowanego na godzinę siedemnastą. W tej chwili trwają próby, artyści rozgrzewają się na scenie. Nasza ekipa szykuje polowe studio. Zapraszamy Was na dwa dni relacji z perły Borów Tucholskich – Tlenia. W tych pięknych i niepowtarzalnych okolicznościach przyrody, na brzegu położonego wśród sosnowych lasów jeziora Żur, wystąpi czternaście kapel. Będziemy tutaj dwa wieczory – bądźcie z nami!
Możecie do nas dołączyć na Bórfestowym streamie Radia Sfera. Puszczamy tam dla Was płyty kapel grających na festiwalu i ściągamy do naszego studia polowego artystów na rozmowy. Miłego odsłuchu.
17:00
Rozpoczęcie festiwalu, na scenie nasz człowiek – Tomek Sztandarski w roli konferansjera. To prawdziwe wejście smoka. Nie mamy na myśli Tomka, na scenie pojawia się zespół Lassmes w oprawie tematu z klasyka filmów walki, oficjalnie otwierając Bórfest 2023. Ze sceny popłynęły dźwięki pierwszego utworu, doskonale znanego miłośnikom Pink Floyd – Another Brick in the Wall.
Wywiadu z Lasmess możecie posłuchać poniżej! Filmik z naszego naprawdę bardzo polowego studia, tutaj.
18:05
Na scenie Vanitas – młode wilki z Grudziądza, grają klasykę rocka i metalu. W ich aranżacji słyszymy covery takich kapel jak: Metallica, Guns n` Roses, Nirvana, Bon Jovi i innych klasyków. Żeński, energiczny wokal frontmanki przyciąga publiczność coraz liczniej gromadzącą się pod sceną. Młodzi ludzie grają równo i godnie. Gdy zejdą ze sceny, usłyszycie ich w naszym Bórfestowym studio.
Po-koncertowego wywiadu z Vanitas możecie posłuchać poniżej, a obejrzeć na naszym profilu You Tube.
19:00
Wojciech Lubański na scenie Bórfestu! Młody artysta ze Świecia zaprezentował masę nowych utworów w aranżacji r&b, korzystając ze swojego doświadczenia scenicznego zdobytego w czasach gdy tworzył rap. Zaprezentował spokojną alternatywę kontrastującą z rockowym brzmieniem pozostałych wykonawców. Minimalistyczny charakter występu stworzył kameralny i intymny nastrój udzielający się publice, która chwilowo mogła się wyciszyć, pomimo gwarnej festiwalowej otoczki.
Wywiad z Wojciechem poniżej.
20:00
Pure Land School – brzmienie mocno inspirowane latami 90. zeszłego wieku. Brudne gitarowe riffy, rytmiczny, bujający bas. Utwory grane z pasją i energią porwały publikę, wyciszoną po poprzednim występie. Finałowy utwór „Nóż”, w oryginale nagrany przez trójmiejskie Illusion, zadziwił wiernością oddania linii melodycznej. Panowie z PLS zaprezentowali kawał dobrego, rockowego grania!
21:20
Manik wyróżnia się na tle reszty artystów tegorocznego Bórfestu. Młody MC z Osia, ze swoimi skocznymi bitami i brzmieniem wprost z przestrzeni klubowych przesunął granice „rockowości” festiwalu. Dwa bisy – tak publiczność festiwalu wyraziła swoje uznanie dla tanecznej muzy.
„Powystępowy” wywiad z Manikiem. Klikaj, słuchaj.
22:22
Zespół Myasta przywitał Bórfestową publiczność gorącym brzmieniem prosto z Jamajki. Na scenie jak i na widowni rozpalił się istny ogień energii. Nowy wokalista miał świetną chemię z publicznością, dzieląc się pozytywnym przekazem: miłość, wolność i pokój. Świetnie wypadła sekcja dęta, która w każdym tego słowa znaczeniu była na pierwszym planie. Po tym co Myasta zaprezentował na dzisiejszym koncercie, już ostrzymy sobie zęby na ich nowe nadchodzące wydawnictwo!
01:28
Kończymy relację z pierwszego dnia festiwalowego. Wracamy jutro o 14:50. Stay tuned!