Zespół Happysad zagościł na tegorocznej, piernikaliowej scenie w ostatni dzień wydarzenia, niemal koncertowo kończąc Piernikalia. Przy okazji ich występu pojawiła się także okazja i chwila czasu na rozmowę.
Najpierw HCKF (Hard Core’owe Kółko Filozoficzne), potem Happy Sad Generation, a na koniec po prostu Happysad. Zespół, który zaczynał w 1995 roku jako projekt dwójki przyjaciół, a na dobre zagościł na polskiej scenie muzycznej po wydaniu swojego pierwszego dema, które podbiło serca słuchaczy. Do sukcesu z pewnością przyczynił się tak dobrze znany wszystkim utwór Zanim pójdę. Nie jest to jednak zespół, który spoczął na dawnych laurach. Od czasu swojego debiutu regularnie wydaje single i płyty, eksperymentując ze swoim brzmieniem. Ostatni studyjny album grupy ukazał się w 2019 roku, a teraz po 5 latach przerwy fani czekają na nowy krążek, który zapowiada wypuszczony ostatnio singiel Kochaj sobie kogo chcesz.
Miałam okazję porozmawiać z wokalistą zespołu Kubą Kawalcem. Poruszyliśmy temat nie tylko początków zespołu i tego co obecnie się w nim dzieje, ale także tego, co się działo, kiedy świat pogrążony był przez pandemię, a także o czasach wojny w Ukrainie. A może zastanawialiście się, czy zespół jest bardziej happy, czy sad? Na to i inny pytania również znajdziecie odpowiedź w poniższym wywiadzie. Zapraszam do odsłuchu naszej rozmowy.