Z okazji 30. Toruńskiego Festiwalu Książki w naszym mieście znalazło się wielu znanych ludzi ze świata kultury, a przede wszystkim literatury. Jednym z najbardziej wyjątkowych spotkań było to z Grzegorzem Kasdepke, który przeniósł nas z powrotem w czasy dzieciństwa.
Powrót do kraju lat dziecinnych
Grzegorz Kasdepke to jeden z najbardziej znanych autorów polskiej literatury dziecięcej i młodzieżowej. Jego pierwsza książka Miasteczko misiów została wydana w 1995 roku. Inspiracją do pisania dla najmłodszych był jego syn, Kacper.
Autor był wielokrotnie nagradzany, m.in. Nagrodą Literacką im. Kornela Makuszyńskiego, czy Nagrodą im. Filipa Kallimacha. Przyznano mu Odznakę Honorową za Zasługi dla Ochrony Praw Dziecka. W 2019 roku dołączył do grona Kawalerów Orderu Uśmiechu. Jest mocno związany nie tylko z kulturą pisaną, ale również z teatrem i dziennikarstwem. Ma doświadczenie jako scenarzysta. Napisał ponad 100 odcinków serialu Klan. Porównuje ten zawód do pracy skupionego detektywa, co niewątpliwie jest nawiązaniem do najpopularniejszej serii jego książek, czyli perypetii Detektywa Pozytywki, które towarzyszyły zwłaszcza pokoleniu obecnych studentów w radosnych czasach nauki czytania. Wielkim powodem do dumy może być również fakt, że jego sztuka zostanie wystawiona na EXPO 2025 w Japonii.
Czytaj też: Od Nowa wypełniona kulturą – I Ogólnopolski Przegląd Kultury Studenckiej
Kasdepke przyznaje, że za dziecka rzadko bywał w bibliotece i wolał beztrosko kopać piłkę z kolegami z klasy. Do czytania zachęciła go dopiero bibliotekarka, która wręczyła mu egzemplarz kultowego komiksu Tytus, Romek i Atomek. Stał się lepszym uczniem i docenił wartość czytania, które – jak sam twierdzi – zmienia ludzi w siłaczy intelektualnych.
Spotkania autorskie
Pisarza można spotkać w różnych zakątkach polski na spotkaniach autorskich. Podczas każdego z takich spotkań dzieci zadają pytania na temat jego dzieł i przemyśleń okołoliterackich oraz życiowych. Kiedy Detektyw Pozytywka został wpisany na listę lektur szkolnych, autor czuł radość, ale obecnie trochę obawia się niechęci ze strony uczniów. W trakcie jednego ze spotkań literackich organizowanych w szkole jeden z chłopców rzekł „dostałem z Pana pałę”.
Ponoć pojawiają się także spekulacje na temat Detektywa Pozytywki. Dzieci chcą wiedzieć, czy ów detektyw ma zwierzątko, czy znalazł już miłość, a nawet co planuje robić podczas emerytury. Grzegorz Kasdepke wykazuje się dużym dystansem do siebie i świetnym podejściem do najmłodszych. Nie zrażają go żadne pytania, nieważne jak bardzo prywatne by one nie były. Zawsze znajdzie pomysł, by pokazać dzieciom w zrozumiały sposób, jak działa świat.
Radio Sfera jako detektywi – co powiedział nam pisarz?
Aby jeszcze lepiej poznać Grzegorza Kasdepke, koniecznie posłuchajcie wywiadu.
Co sprawiło, że zaczął Pan pisać książki dla dzieci? Jak wyglądały początki?
Pańskie dzieła towarzyszyły w dzieciństwie między innymi pokoleniu Z. Co według Pana jest najważniejszą rzeczą, jaką powinna wiedzieć młodzież?
Czym różnią się współczesne książki dla dzieci od tych dawniejszych?
Oto pytanie, które zadałam Panu jako dziecko, właśnie podczas spotkania autorskiego lata temu. Czy zdarza się, że pisze Pan kilka książek naraz?
Najważniejsza rzecz, jakiej się dowiedzieliśmy, wyszła na jaw pod koniec spotkania literackiego. Młoda czytelniczka zapytała pisarza o jego ulubiony kolor dinozaura. Kasdepke sprytnie stwierdził, że jaskraworóżowy bądź jaskrawożółty. A dlaczego? Dlatego, że łatwiej go zobaczyć z daleka i szybko uciec.
[Fot: Monika Sieklucka]