Za nami mecz 25. kolejki Orlen Basket Ligi. 11 kwietnia 2025 Twarde Pierniki Toruń podejmowały na własnej hali Górnik Wałbrzych. Nie brakowało emocji oraz świetnej atmosfery na Toruń Arenie. Świetnym występem popisał się Divine Myles – reprezentant gospodarzy.
Pierwsza kwarta należała do gospodarzy. Wygrali ją pewnie, zdobywając 31 punktów, przy tylko 19 gości. W drugiej kwarcie dalej było widać dominację i kontrolę nad meczem ze strony toruńskiej drużyny, czego potwierdzeniem jest jej wynik. Gospodarze do przerwy wygrywali 49 do 43.
Trzecia kwarta przebiegała nadal po myśli Twardych Pierników. Nie dopuszczali do głosu drużyny z Wałbrzycha, prezentując świetną grę w defensywie. Tę kwartę zakończyli siedmiopunktową przewagą nad Górnikiem – 73 do 66. Czwarta kwarta zaczęła się od razu od zdobycia aż punktów 9 punktów z rzędu. Mecz zakończył się wynikiem 102 do 85 punktów dla gospodarzy.
Zobacz też: Koszykarze z drużyny AZS UMK znowu w akcji
Najlepszym strzelcem meczu został Alterique Gilbert z Górnika Wałbrzych, który zanotował 22 punkty. Natomiast z drużyny gospodarzy najlepiej rzucali Michael Ertel oraz Divine Myles, którzy zanotowali po 21 punktów.
Jest to bardzo ważne zwycięstwo dla Twardych Pierników, ponieważ zwiększają swój dorobek punktowy do 37 punktów. Obecnie znajdują się na ósmym miejscu w tabeli, tracąc 2 punkty do 6 miejsca, które gwarantuje grę w play-offach.
Po meczu skrzydłowy Twardych Pierników Bartoszem Diduszko opowiedział o wrażeniach po meczu:
[Fot.: Maciej Kościelewski]