Od 1 października br. za studiowanie drugiego kierunku studenci będą ponosić odpłatność. Będzie on dostępny bezpłatnie dla 10 proc. najlepszych studentów uczelni.
Nie każdy, kto będzie chciał studiować na drugim kierunku, będzie musiał wnieść opłatę. Dr Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy UMK, wskazuje „uprzywilejowane” grupy studentów.
– Pierwsza grupa, zgodnie z ustawą, to są te osoby, które spełniają warunki wynikające z osiągnięć naukowych – mówi rzecznik UMK. – Drugi przypadek dotyczy osób, które podjęły studia na drugim kierunku w roku 2011/2012 lub wcześniej – dodaje.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Trwa rekrutacja na studia w UMK
Lista rankingowa powstanie dla każdego z kierunków dopiero po zakończonym roku. Wg przepisów za drugi kierunek nie będzie płacić 10 proc. najlepszych studentów, którzy zakwalifikują się na stypendia rektora.
O wprowadzenie odpłatności nie muszą obawiać się osoby, które drugi kierunek rozpoczęły przed 1 października ub. r. Natomiast odpłatnością są zagrożone osoby, które rozpoczęły studia w roku akademickim 2012/2013 i je przerwą. Prawdopodobnie wysokość kosztów może być obliczona na podstawie udziału studenta w zajęciach, które zrealizował.
A ile wyniesie opłata za drugi kierunek w naszym uniwersytecie? Jak poinformował dr Marcin Czyżniewski w tym tygodniu prof. dr hab. Andrzej Tretyn wyda zarządzenie w sprawie opłat. – To będą opłaty, które będą na pewno zbliżone do tych, jakie dzisiaj obowiązują za powtarzanie roku – dodał rzecznik.
Dla przykładu na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy stawki wynoszą od 7 do 15 zł za godzinę zajęć. – Czyli można przyjąć, że będą to opłaty podobne, choć pewnie nieco niższe do czesnego za studia niestacjonarne – wyjaśnił dr Czyżniewski.
Zdjęcie: http://www.sxc.hu. Autorzy: mzacha, IGNACIOLEO
Współpraca: Dominika Wiśniewska, II rok dziennikarstwa i komunikacji społecznej