Irena Kwiatkowska – ikona polskiego kabaretu. Nie lubiła mówić o przeszłości, nie chciała opowiadać dziennikarzom anegdot, a wszak jej życie mogłoby stanowić scenariusz do kilku filmów.
Urodziła się 17 września 1912 roku w Warszawie. Jako jedyna z czwórki rodzeństwa marzyła od dziecka o artystycznej przyszłości. Po ukończeniu IX LO im. Klementyny Hoffmanowej, zdała egzamin na trzyletnie studia aktorskie, ale zawsze pamiętała o swoich warunkach fizycznych. – Chude to było, zmierzwione na głowie, ogólnie nic nadzwyczajnego. Dlatego musiałam pracować, wyrywać się do przodu – wspominała po latach Irena Kwiatkowska. Pracowała do tego stopnia, że Aleksander Zelwerowicz na zajęciach zmuszony był mówić: Kto na ochotnika? Oprócz Kwiatkowskiej oczywiście…
Debiutowała w kabarecie „Cyrulik Warszawski”. Krótka przedwojenna kariera wystarczyła, żeby doceniono jej autentyczny żywioł komediowy i, jak pisała krytyka, samorodny humor. We wrześniu 1939 pracowała w organizacji Czerwonego Krzyża. Podczas okupacji była kosmetyczką, kelnerką i kasjerką. Aresztowana w łapance, została umieszczona w transporcie do Auschwitz, z którego udało się jej wydostać. – Oświęcim nie przyjmował nowych transportów. Nie było już miejsca w piecach. I zdarzył się cud… Wypuścili nas z tych wagonów. Jej kariera ruszyła pełną parą po II wojnie światowej. Wróciła na scenę, by zdobyć serca widzów mnóstwem artystycznych wcieleń. Żeby wymienić je wszystkie, trzeba by zapełnić kilka stron. Irena Kwiatkowska grała w najsłynniejszych polskich kabaretach tamtych czasów: Dudek, Szpak, Kabarecie Starszych Panów. Artystka miała na koncie ponad 100 ról teatralnych i niezapomniane kreacje filmowe, między innymi w obrazach „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”, „Rozmowy kontrolowane”, „Zmiennicy” czy „Wojna Domowa”. – Ma w sobie coś, co tak chętnie określa się mianem drugiego dna – notował Jan Koprowski. – Kwiatkowska gra całą sobą, panuje niezawodnie nad swoim ciałem, śpiewa i tańczy z niepozorowaną perfekcją (…) Jest dziecinnie naiwna i dorośle wyrafinowana. O umiejętnościach tanecznych Ireny Kwiatkowskiej widzowie niejednokrotnie mogli się przekonać.
Przez ponad 65 lat Irena Kwiatkowska związana była z Polskim Radiem. Występy w nim darzyła ogromnym sentymentem. Uważała, że mikrofon weryfikuje rzemiosło aktora. Artystka zmarła w Domu Aktora w Skolimowie, dożywszy niemal 100 lat, do końca pozostając osobą o niezwykle pozytywnym podejściu do świata, ludzi i samej siebie. W jednym z ostatnich wywiadów mówiła: Każdemu polecam amnezję na starość!
zdjęcie: akademiapolskiegofilmu.pl