Trzydzieści jeden lat po premierze płyty, która zmieniła oblicze rodzimej sceny muzycznej członkowie Republiki z nowymi muzykami nagrali całość materiału. Miejsce Grzegorza Ciechowskiego zajęli: Jacek „Budyń” Szymkiewicz, Piotr Rogucki i Tymon Tymański.
Republika zadebiutowała w 1983 roku albumem Nowe Sytuacje. Z tego albumu pochodzą takie przeboje jak Śmierć w bikini, Halucynacje czy tytułowe Nowe sytuacje. W nagraniu wzięli udział: Grzegorz Ciechowski (wokal, pianino, moog, flet, instrumenty perkusyjne), Sławomir Ciesielski (perkusja, wokal, instrumenty perkusyjne), Zbigniew Krzywański (gitara elektryczna, wokal) oraz Paweł Kuczyński (gitara basowa, efekty specjalne).
Podczas tegorocznego festiwalu w Jarocinie muzycy Republiki zaprezentowali materiał z pierwszej płyty w całości, dokładając utwór Moja krew (singiel z 1986 r.). Zbigniew Krzywański, Sławomir Ciesielski i Leszek Biolik zaprosili do współpracy Bartka Gasiula (instrumenty klawiszowe), Tymona Tymańskiego, Piotra Roguckiego i Jacka „Budynia” Szymkiewicza.
Próby zmierzenia się z twórczością Republiki i Grzegorza Ciechowskiego podejmowało, z lepszym czy gorszym skutkiem, wielu wokalistów. W przypadku Nowych Sytuacji Jarocin Live 2014 utwory nie tracą nic ze swojego charakteru. Chociaż mając w uszach głos Grzegorza pierwsze zderzenie z „odświeżonym” materiałem jest… zaskakujące. Niby ten sam tekst, niby ta sama muzyka, ale wrażenie, że coś jest „nie tak”, jest bardzo silne.
Koncert rozpoczyna tytułowa kompozycja Nowe sytuacje w wykonaniu Tymona Tymańskiego. Nie da się ukryć, że to dosłownie nowe sytuacje. Tymański, pomimo znakomitego wykonania staccato refrenu, nie pasuje do tego utworu. Brak mu charakterystycznej republikańskiej energii. Kolejny utwór to System nerwowy w interpretacji Piotr Roguckiego. Nie da się ukryć, że „teatralna” wręcz kreacja Piotra Roguckiego dodają nową wartość do całego zestawu. Nie jestem fanką „Roguca”, ale na tej płycie robi świetną robotę (energetyczny Prąd oraz oniryczne Halucynacje).
Kolejna w zestawie Arktyka w poprawnym wykonaniu Tymona Tymańskiego. I znów wrażenie, jakby Tymański tylko odtwarzał oryginał i nie miał pomysłu na interpretację, a szkoda. Dopiero w zaśpiewanym w duecie z Jackiem „Budyniem” Szymkiewiczem Będzie plan Tymański łapie oddech.
Jacek „Budyń” Szymkiewicz najbardziej spośród trzech wokalistów zbliża się do oryginalnego wykonania, jakie pamiętamy z 1983 roku.
Szymkiewicz znakomicie interpretuje trzy najbardziej rock’n’rollowe utwory na płycie (My lunatycy, Mój imperializm i Znak równości). A Śmierć w bikini w jego wykonaniu przyprawia o dreszcze. Zakończenie koncertu i płyty to utwór Moja krew wykonany przez wszystkich muzyków. Jest to zdecydowanie najmocniejszy utwór z całej płyty. Niepokojący tekst w prawdziwie republikańskim wykonaniu.
A muzycznie? Muzycy Republiki są w znakomitej formie i to słychać. Przekazują słuchaczom energię od pierwszej do ostatniej nuty albumu. W porównaniu z materiałem z 1983 roku, aranżacje nabrały charakteru i pewności. Koncertowa, odświeżona płyta Nowe Sytuacje to znakomita propozycja zarówno dla wiernych fanów Republiki, ale również dla osób, które pierwszy raz stykają się z twórczością legendy polskiej sceny muzycznej.
Zdjęcie: materiały promocyjne