Prosto, szczerze i minimalistycznie. Taki jest przepis na muzykę według Korteza.
Piosenka „Zostań” pojawiła się jakiś czas temu na Liście Programu Trzeciego, a wraz z nią pytania o to, kim jest jej autor i dlaczego dopiero teraz o nim słyszymy. Okazuje się, że przygoda z muzyką „na poważnie” zaczęła się dzięki starszej siostrze artysty i pewnemu Józkowi.
– W moich planach jest pisanie piosenek i robienie muzyki (..) Chcę być w tym prawdziwy na tyle, ile potrafię. To jest jedyny priorytet jaki mam w głowie – mówi Kortez. A czy to „bycie prawdziwym” na scenie sprawia mu trudność?
– Chcę robić swoją muzykę. A czy zostanie ona zakwalifikowana do mainstreamowej czy niszowej, to już kwestia odbiorców – mówi artysta.
Jak artysta czuje się po pierwszych koncertach i kiedy możemy spodziewać się długogrającej płyty?
Debiutancka EP-ka Korteza zawiera trzy utwory. Tym z was, którzy odczują po jej przesłuchaniu lekki niedosyt, polecamy cierpliwie czekać na długogrający krążek. Jedno jest pewne: o tym panu będzie jeszcze głośno.