Krajobraz pola woodstockowego pełen jest namiotów, flag i różnego rodzaju konstrukcji. Czasami obozowiska stają się miejscem z innej bajki.
Każde szanujące się obozowisko powinno mieć unikatową nazwę oraz flagę. O swoim pomyśle opowiadają mieszkańcy wioski „Patatajowo”.
Czasami powstanie obozowiska powiązane jest z przeżyciami iście metafizycznymi. Tak było w przypadku wioski „przystanek drzewo”.
Niektórzy woodstockowicze starają się przenieść na pole namiotowe dosyć specyficzną, domową atmosferę. Szczegóły zdradzają organizatorzy „narniostocku”.
Każdego roku na polu namiotowym wyróżniają się konstrukcje tworzone przez grupę konstruktorów z Poznania. Tym razem na przeciwko dużej sceny powstała replika Hogwartu.
Choć na brak koncertów na Woodstocku narzekac nie można, niektórzy próbują do muzycznych atrakcji dorzucić coś od siebie. Dlaczego by nie stworzyć we własnym obozowisku alternatywnej sceny woodstockowej?
Materiał: Alicja Kopyczyńska, Monika Bukowska i Patryk Przybyłowski
Zdjęcie: Anna Migda (oficjalny profil Przystanku Woodstock na Facebooku)