Pociągiem, samochodem ze znajomymi, albo stopem – najważniejsze, żeby na Woodstock w ogóle dotrzeć. Są jednak tacy, dla których równie ważna jak festiwal jest sama droga do Kostrzyna – motocykliści.
– Jeśli raz złapiesz bakcyla to na zawsze będziesz motocyklistą – mówił woodstokowicz, który przyjechał do Kostrzyna na dwóch kółkach. Co w tych maszynach i ludzich, którzy nimi jeżdżą, jest wyjątkowego?
Na zdjęciu: Nauka udzielania pierwszej pomocy w Wiosce Motocyklowej, fot. CKM Boanereges Poland
Motocykliści na Woodstocku mają własne, strzeżone pole namiotowe, kuchnię polową, czy kawiarenkę. Swoje ukochane maszyny prezentują wszystkim woodstockowiczom podczas parady motocykli. – Wszystkim nam zależy na wolności, dlatego lubimy jeździć motocyklami – podkreślał jeden z fanów dwóch kółek.
Na zdjęciu: Parada motocykli, na czele z Rafałem Sonikiem, zwycięzcą Rajdu Dakar, fot. CKM Boanereges Poland
Paradę motocykli przez Woodstock poprowadził Rafał Sonik, który wcześniej odwiedził motocyklistów w ich wiosce wraz z Łukaszem Berezakiem, wyjątkowym wolontariuszem WOŚP.
Zdjęcie: CKM Boanereges Poland