W radiu często można ją spotkać późnym wieczorem, czasami tylko dlatego, że przegapiła autobus na koniec świata i musi czekać na kolejny. Wydarzenia mogłaby ogrywać na okrągło – koncerty, spektakle, festiwale, wystawy… Marcella wszędzie tam pójdzie, bo w sprawach kulturalnych jest nurkiem głębinowym pierwszej klasy. Chociaż nie wygląda, to od pierwszych dni w Sferze dała się poznać jako fanka rapu.
Kolejny radiowy nabytek z Wydziału Sztuk Pięknych. Jej prawdziwym konikiem jest malarstwo, o czym można przekonać się w rozmowach oraz w czasie wizyty w naszej redakcji.