„Sam koncert spoko, ale strasznie krótko dla mnie…” – tak występ rapera skomentował jeden z fanów uczestniczący w tym wydarzeniu. ReTo wraz z ekipą w listopadzie rozpoczął trasę promującą nowy album W Samo Południe, a Toruń był jej ostatnim przystankiem.
Zgodnie z harmonogramem ReTo wyszedł na scenę o godzinę 20:30. Na otwarcie artysta zagrał najbardziej rozpoznawalny kawałek z płyty – Billy Kid. Oprócz tego zaprezentował: Burbon, Gitara oraz Alarm. Podczas koncertu można było również usłyszeć utwory spoza „Samego Południa” – UA, Papierosy i RS7.
Fani skandowali „BMW, BMW” i tym samym zachęcili ReTo do zagrania kawałka właśnie o tej nazwie. Wywołało to sporą aprobatę wśród publiczności, a wypełniona po brzegi sala Lizarda bawiła się znakomicie. Po niespełna godzinie artysta zaprezentował po raz drugi Billy Kid i tym samym zakończył koncert, schodząc ze sceny. Fani skandowali jego pseudo, jednak bisów nie było. Publika była nieco zdezorientowana i zdziwiona, że koncert skończył się o tak wczesnej porze.
Album W samo południe pokrył się platyną już w listopadzie.
Koncertem w Toruniu ReTo zakończył swoją jesienną trasę promującą krążek.
[grafika: materiały promocyjne organizatorów]