Od premiery ostatniego albumu Maria Peszek nie zwalnia tempa – 11 listopada wystąpiła w klubie Lizard King. „Jezus Maria Peszek” to płyta, która z jednej strony porwała za sobą tłumy, a z drugiej wzbudziła niemało kontrowersji. Sprawa nieco ucichła, ale na koncertach artystka nadal pełni rolę rewolucyjnego przywódcy. Nam opowiedziała o swoich najbliższych planach, o tym czy to przypadek, że jej koncert przypadł na święto narodowe oraz o płycie live, nagrywanej między innymi w Toruniu. Z artystką rozmawiała Maja Mówińska.